fbpx

Koszmar na Śląsku. Zwłoki dwójki rodzeństwa znalezione w mieszkaniu. Odkrycia dokonała matka

Makabryczne odkrycie w mieszkaniu w Bieruniu. Dwójka rodzeństwa znaleziona martwa. Przerażającego odkrycia dokonała matka.

21 października około godziny 12:40 w jednym z mieszkań w Bieruniu rozegrała się makabryczna scena. Ciała 36-letniej kobiety i jej 23-letniego brata zostały znalezione przez ich matkę. Na miejsce dramatu zostali wezwani śledczy oraz prokurator w celu wyjaśnienia okoliczności tragedii.

Wszystko zaczęło się od zgłoszenia, które dotarło do dyżurnego bieruńskiej komendy. Otrzymał on informację o znalezieniu zwłok dwójki rodzeństwa w jednym z mieszkań. 36-letka i 23-latek mieszkali razem z rodzicami. To właśnie matka miała dokonać przerażającego odkrycia.

Prokuratura Rejonowa w Tychach przejęła sprawę i powierzyła ją bieruńskiej policji. Prokurator Maria Paszek, nadzorująca śledztwo, ujawniła pewne wstępne informacje na temat badań. “Prowadzimy postępowanie w kierunku doprowadzenia do targnięcia się na własne życie dwóch osób, których ciała ujawniono 21 października w jednym z mieszkań na terenie Bierunia. Podejrzewamy przede wszystkim samobójstwo na skutek zażycia substancji, które w nadmiarze są szkodliwe dla organizmu,” stwierdziła prokurator Paszek.

Na obecnym etapie dochodzenia nie można jeszcze jednoznacznie określić, jakie konkretne substancje mogły przyczynić się do tej tragedii. Decyzją prokuratora zlecono przeprowadzenie sekcji zwłok obu osób. Po uzyskaniu wyników tej procedury oraz badań toksykologicznych, śledczy będą mogli bardziej szczegółowo wyjaśnić przyczyny śmierci rodzeństwa oraz okoliczności tego tragicznego zdarzenia.