Do bardzo poważnego wypadku drogowego doszło w Rybniku. 51-latke zjechał nagle z drogi i zderzył się z przydrożną latarnią. Samochód po zderzeniu jechał dalej i uderzył w drzewo. Ostatecznie samochód zakończył jazdę po tym jak dachował. Przyczyną zdarzenia najprawomocniej było zaśnięcie kierowcy pojazdu.
Dziś (poniedziałek, 28 listopada) w godzinach bardzo wczesno porannych (5:00) w Rybniku miał miejsce bardzo poważny wypadek. Na ulicy Gliwickiej kierowca w wieku 51 lat nagle zjechał z drogi i uderzył kolejno w słup oświetleniowy oraz drzewo po czym dachował.
Kierowca w wyniku wypadku został poszkodowany. Służby medyczne, które zostały wezwane na miejsce zdarzenia zabrały go do szpitala. Jego stan zdrowia nie zagraża życiu. Badanie trzeźwości wskazało że przed wypadkiem nie spożywał on alkoholu.
Policja bada wszystkie okoliczności wypadku. Podejrzewa się że mężczyzna mógł zasnąć za kierownicą. W zdarzeniu nie zostały poszkodowane na szczęście inne osoby.