Do bardzo poważnego wypadku doszło we wtorek 17 maja w Częstochowie. Pijany kierowa wjechał w plac zabaw. Na szczęście nie było na nim dzieci.
Dyżurny miejski otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że pijany kierowca peugeota stwarza zagrożenie w ruchu drogowym. Podczas dojazdu na miejsce, policjanci otrzymali w sprawie tego samego kierowcy kolejne zgłoszenie. Okazało się, że peugeot wjechał w ogrodzenie prywatnej posesji, zatrzymując się na przydomowym placu zabaw.
Sprawca zdarzenia drogowego zdemolował po drodze kilkanaście przęseł betonowych i słupki ogrodzeniowe. Za kierownicą siedział kompletnie pijany 34-latek z Częstochowy. Mężczyzna miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Za swoje czyny odpowie teraz przed sądem.
Teraz mężczyźnie grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.
Śląska Policja opublikowało ku przestrodze nagranie w miejsca wypadku:

Źródło: Śląska Policja