Do tragicznej sytuacji doszło w czwartek (26 stycznia) w Gliwicach. Działacze jednej z organizacji dbającej o prawa zwierząt otrzymali zgłoszenie do jednego z mieszkań w tej miejscowości. Działacze wraz z asystą policji weszli do mieszkania, gdzie znaleźli martwego wychudzonego psa.
Do zdarzenia doszło w gliwickiej dzielnicy Zatorze. Właściciel zmarłego zwierzęcia powiedział, że pozostawił zwierzę tylko dwa dni temu. Twierdził że zaopatrzył psa w jedzenie i picie. Ustalenia policji jednak dowodzą że ta wersja zdarzeń jest bardzo mało prawdopodobna.
Pies ważył tylko 18 kilogramów, gdy jego prawidłowa waga powinna wynosić około 50 kilogramów. Mieszkanie było w tragicznym stanie higienicznym. Wszędzie znajdowały się śmieci i odchody.
Pies został najprawdopodobniej zagłodzony na śmierć i pozostawiony sam w domu na bardzo długi okres. Organizacja zapowiedziała że wytoczy działania prawne przeciwko właścicielowi zmarłego psa. Ciało zwierzęcia zostanie poddane sekcji, która da pewność co było dokładną przyczyną śmierci psa.